Na tej stronie możecie zadawać mi różne pytania, (wyłączając "Kiedy nowy rozdział?" - od tego jest Spam, słoneczka) ja zaś będę je czytać i udzielać w miarę konstruktywnych odpowiedzi. Walcie śmiało! ;)
Dwa pytania: 1) Która część HP podobała Ci się najbardziej? 2) Czy moja wiadomość doszła do Ciebie? Bo czasem mam problemy z pocztą i niektóre wiadomości nie dochodzą do adresatów. Dlatego będę wdzięczna za tę informację.
Odpowiadając na załączone pytanie: To jest dokładnie to, o co mi chodziło. W szczególności zaś interesuje mnie w tym tło emocjonalne. Córka, która przez całe życie nienawidziła ojca, ale jednak go potrzebuje, nagle się z nim spotyka w dość trudnych okolicznościach, ble, ble, ble...Ty oddałaś to świetnie. Moje gratulacje;)
I byłabym wdzięczna, gdybyś mi napisała o ew. nagrodzie (temat fanficku, pewnie coś z Julie;) Ale jedna uwaga: to nie może dotyczyć Kity i Croucha. Ten temat zamierzam rozwinąć już za kilka rozdziałów;)
Dziękuję A jeśli chodzi o ten fanfiction to rzeczywiście myślałam o Julie. A dokładniej to o historii miłości jej i Syriusza. No wiesz pierwsze spotkanie, jakieś wyznania, jak zaczęli się spotykać, oświadczyny, może ślub itp. To i to co od dawna mnie nurtuje. Jakie miała ona kontakty z Jamesem i resztą paczki no i z Lily.
W takim razie wybierz coś co nie będzie Ci kolidować z rozdziałami. Najbardziej interesowałoby mnie ich spotkanie lub wyznanie miłości, ale jak Tobie będzie lepiej.
Doszło, doszło, ale. Właśnie jest jedno ale. Arciu, ten dialog mnie rozwalił. Może nie dość wyraźnie dałam to do zrozumienia, ale Katherine naprawdę nie jest osobą, która prosto z mostu rzuca oskarżenia prosto w twarz. I gdzie jest ten emocjonalny konflikt, na brodę Merlina? Gdzie zgubiłaś to podejście "Z jednej strony marzyłam o tym, by podejść i go przytulić, a z drugiej nie mogłam na niego patrzeć"? Gdzieś ty to posiała?~Marlena
Dwa pytania:
OdpowiedzUsuń1) Która część HP podobała Ci się najbardziej?
2) Czy moja wiadomość doszła do Ciebie? Bo czasem mam problemy z pocztą i niektóre wiadomości nie dochodzą do adresatów. Dlatego będę wdzięczna za tę informację.
1."Więzień Azkabanu".
OdpowiedzUsuń2. Jeśli masz na myśli gmail, to nie dostałam niczego;(
Hej! Czy teraz coś ci doszło? Bo wysłałam ze swojego gmaila i z normalnej poczty, więc mam nadzieję, że mi się udało.
OdpowiedzUsuńDostałam. I to dwa razy;)
UsuńOdpowiadając na załączone pytanie: To jest dokładnie to, o co mi chodziło. W szczególności zaś interesuje mnie w tym tło emocjonalne. Córka, która przez całe życie nienawidziła ojca, ale jednak go potrzebuje, nagle się z nim spotyka w dość trudnych okolicznościach, ble, ble, ble...Ty oddałaś to świetnie. Moje gratulacje;)
I byłabym wdzięczna, gdybyś mi napisała o ew. nagrodzie (temat fanficku, pewnie coś z Julie;) Ale jedna uwaga: to nie może dotyczyć Kity i Croucha. Ten temat zamierzam rozwinąć już za kilka rozdziałów;)
~Marlena
PS: W "Bohaterach" dodałam opis Julie - nie wiem, czy zauważyłaś:)
UsuńDziękuję
UsuńA jeśli chodzi o ten fanfiction to rzeczywiście myślałam o Julie. A dokładniej to o historii miłości jej i Syriusza. No wiesz pierwsze spotkanie, jakieś wyznania, jak zaczęli się spotykać, oświadczyny, może ślub itp. To i to co od dawna mnie nurtuje. Jakie miała ona kontakty z Jamesem i resztą paczki no i z Lily.
Na litość boską, zdecyduj się!;)
UsuńNie mogę ci opisać wszystkiego naraz, bo nie będzie niespodzianki! Może zdecyduj się na jedno i daj znać, ok?
A stosunki Julie z panną Evans? Rzucę na nie trochę światła, jak dobrniemy do wspomnienia Snape'a - o ile wytrzymasz ze mną do tego czasu;)
~Marlena
W takim razie wybierz coś co nie będzie Ci kolidować z rozdziałami. Najbardziej interesowałoby mnie ich spotkanie lub wyznanie miłości, ale jak Tobie będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńA teraz ja się spytam, czy moje doszło. Też właśnie nie jestem pewna...
OdpowiedzUsuńDoszło, doszło, ale. Właśnie jest jedno ale. Arciu, ten dialog mnie rozwalił. Może nie dość wyraźnie dałam to do zrozumienia, ale Katherine naprawdę nie jest osobą, która prosto z mostu rzuca oskarżenia prosto w twarz. I gdzie jest ten emocjonalny konflikt, na brodę Merlina? Gdzie zgubiłaś to podejście "Z jednej strony marzyłam o tym, by podejść i go przytulić, a z drugiej nie mogłam na niego patrzeć"? Gdzieś ty to posiała?~Marlena
UsuńHej! Co z tym konkursem z okazji rocznicy bloga? Kobieto błagam nie trzymaj mnie w takiej niepewności!
OdpowiedzUsuńJutro wszystko, internet mi nawala:/ I mówię z góry: nowy rozdział w przyszłym tygodniu.
Usuń